sobota, 22 sierpnia 2015

Konserwacja tapicerki skórzanej - preparaty


Przebieg: 247 000



Dzisiaj rano przygotowałem sobie baterie szmat i już prawie zacząłem robić wodę z mydłem celem wstępnego wyczyszczenia tapicerki, ale coś mnie tknęło żeby rzucić okiem co piszą na ten temat w necie. No i bardzo dobrze mnie tknęło bo okazuje się, że:

DO CZYSZCZENIA TAPICERKI ZE SKÓRY NIE NALEŻY UŻYWAĆ WODY Z MYDŁEM!

Chodzi o to, że mydła mają odczyn zasadowy, a skóry zdecydowanie tego nie lubią. Samej wody też raczej nie. Trzeba szukać preparatów o neutralnym pH.

No to zaczęło się szukanie i wygląda na to, że jednym z najczęściej polecanych specyfików są produkty firmy COLOURLOCK. Tak że wybrałem:

1. Zestaw SOFT do czyszczenia skórzanej tapicerki samochodowej.
 


 2. Leder Protector Środek pielęgnujący.


Owszem, w pierwszym zestawie jest już "kondycjoner" ale podobno jest on dość "lajtowy", nadaje się do zabezpieczania nowych albo dobrze utrzymanych skór. A jak znam życie to moja tapicerka w życiu nie doświadczyła żadnej pielęgnacji więc wziąłem coś mocniejszego.

No i z dzisiejszej roboty nici... Teraz czekanie na przesyłkę.

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Wymiana siedzeń w Jeepie

Przebieg: 246 880

Nadszedł czas na wymianę siedzeń w Jeepie. Fotel kierowcy miał lekko pęknięty szew już w momencie zakupu i w końcu zaczął wyglądać tak:


 
Oczywiście wypadałoby wziąć się za to wcześniej, no ale to dość skomplikowana logistycznie operacja ;-) Bo gdyby dać do zrobienia tapicerowi to nie wiadomo czy w jednym dniu by się zmieścił i pewnie mniej niż 500 zł by nie wziął. A za niewiele większe pieniądze można znaleźć CAŁY interior Jeepa na Allegro. No ale w skórze. I w dodatku głównie od "anglików". A czy siedzenia od angielskich wersji pasują do europejczyków?? No właśnie ... Stąd też moja opieszałość w tym temacie...
Dopiero kilka dni temu zostałem definitywnie zmobilizowany do wymiany bo fotel kierowcy zaczął mi się bujać przy przeciążeniach. Puściła nakrętka (1) pokazana poniżej:


i w efekcie cała tuleja (2) straciła jakby podparcie i zaczęła się przemieszczać góra-dół. Mocowanie tej nakrętki pozostaje dla mnie zagadką bo można było ją wcisnąć spowrotem ale po paru minutach jazdy znowu wypadała... Gwintu żadnego nie zauważyłem, tak jakby była pasowana na wcisk.
W rezultacie całe siedzisko osiadło na ziemi, no a przy większym przyspieszaniu trzeba było wręcz trzymać się kierownicy. Wiadomo że nie da się tak jeździć więc trzeba było znaleźć zamiennik. Najpierw upewniłem się na forum czy fotele z anglika będą pasowały. Okazuje się, że TAK - ludzie piszą że NIEZALEŻNIE od wersji Jeepa "środek" pasuje praktycznie bez większych problemów (oczywiście w ramach danego modelu, czyli WJ/WG). Niezgodne mogą być jedynie kostki łączeniowe, albo może ich być mniej/więcej, no ale w końcu to tylko zasilanie silniczków więc nawet amator ogarnie to bez większych problemów. 

UWAGA. Po ostatnim lifcie WJ-a (2004 r.) zmieniła się trochę tylna kanapa więc lepiej uwzględnić to przy poszukiwaniach, dopasowując się do tego czy mamy auto sprzed czy po tym lifcie.

No to szukamy - allegro i jazda ...

UWAGA. Na Allegro praktycznie nie ma innych siedzeń do WJ/WG niż skórzane! A to dlatego że 90% ofert pochodzi z tzw. Anglików czyli aut z UK. No ale dzięki temu ceny całych zestawów (2 fotele + kanapa i czasami też plastiki) z reguły nie przekraczają 1000 zł. Zakładając taki budżet spokojnie coś znajdziecie.

Niestety szybko okazuje się, że wyszukanie to najtrudniejszy etap całej przekładki. Dlaczego? Ano dlatego, że:

1. Najpierw trzeba znaleźć coś co wygląda w miarę przyzwoicie - na początku jest to trudne bo wiadomo jak wygląda 10-letnia skóra - nawet jeśli jest zadbana to po prostu musi być mniej lub bardziej "spracowana" i trzeba się z tym szybko pogodzić. Jeśli zapomnimy o znalezieniu nówek idzie już łatwiej.
2. Potem trzeba skontaktować się ze sprzedawcą - tak mniej więcej 30% z nich ma permanentnie wyłączone telefony (o mailach nawet nie wspominam), potem czasami oddzwaniają po dwóch dniach...
3. A dlaczego skontaktować? Ano po to aby zapytać czy faktycznie wysyłają kurierem, tak jak napisali na aukcji! Bo okazuje się że wprawdzie podają koszty wysyłki rzędu 150-200 zł, ale jak przychodzi do konkretów to zaczyna się: "a może pan jednak by odebrał osobiście?", "no wie pan, to trudno spakować", "ja za dwa tygodnie BYĆ MOŻE będę w Łodzi, to może spotkamy się w pół drogi...", itd. itp.

Przyznam że przy pierwszym podejściu ręce mi lekko opadły - już myślałem, że nie obejdzie się bez zrobienia 100-200 km w jedną stronę po te klocki...

No a potem trafiłem w końcu na aukcje dwóch RZETELNYCH gości - jeden z nich powiedział mi otwartym tekstem, że kanapa i lewy fotel są OK, ale prawego nie poleca... 

UWAGA. Pamiętajmy że kupując środek z anglika to jego fotel kierowcy będzie naszym fotelem pasażera. Jest to o  tyle fajne, że w tej sytuacji pod nasz tyłek trafi, z reguły o WIELE MNIEJ zmęczony, fotel pasażera.

Tak że najlepiej jest wziąć kanapę i LEWY fotel z anglika, a PRAWY z jakiegoś europejczyka. Wbrew pozorom jest to całkiem realne bo są sprzedawcy, którzy sprzedają te klocki pojedynczo. Mi tak się właśnie udało: od jednego sprzedawcy wziąłem tył i lewy fotel (500 zł z wysyłką) , u drugiego dokupiłem prawy (150 zł z wysyłką). No i zaczęło się czekanie co za szajs mi przyślą...

A właściwie nie przyślą mi tylko warsztatowi - wiadomo że wysyłki lepiej nie adresować na mieszkanie w bloku :-) tylko gdzieś gdzie będzie można ogarnąć paletę. W moim przypadku był to warsztat (pozdrawiam chłopaków z Rivoliego), który miał zająć się przekładką (tak, wiem że jest to rzecz do zrobienia samemu, ale ja nie z tych co to "pod blokiem na osiedlu" wykonują generalne remonty aut).

Po 2 dniach wszystko dotarło więc odstawiam Jeepa. Godz. 12:30, temperatura 38 stopni w cieniu, NIE MA OPCJI żeby chłopaki w tym upale wszystko ogarnęli do wieczora (i to jeszcze w piątek) ...

Telefon o 17:20: "możesz przyjeżdżać, wszystko gra" i szok ;-)

Przyjeżdżam i widzę, że skóry są w całkiem znośnym stanie, a potem szoku ciąg dalszy bo nagle okazuje się, że oprócz znanej mi z Laredo elektrycznej regulacji siedziska mam DODATKOWO ELEKTRYCZNĄ REGULACJĘ POCHYLENIA OPARCIA I JEGO CZĘŚCI LĘDŹWIOWEJ! Tomek pytany jak to zrobił, odpowiada "no tam, trzeba było dorobić parę kostek, bo Laredo ich nie miał...". Ile płacę? "Dwieście będzie dobrze?" Jasne że będzie dobrze!!! Po prostu KOCHAM tych Gości (jakby co to polecam: Luboń, ulica Rivoliego).

Wsiadam do Jeepa i jest pięknie :-) Tak to wygląda:


Normalnie czuję się jak w nowym aucie! Fotel jest twardszy no i oczywiście się nie buja. Zadziwiające jak ta twardość przekłada się na odczucia z jazdy!

Oczywiście w najbliższym czasie zabieram się za dopieszczenie skór, ale to jak zrobi się trochę chłodniej.

UWAGA: dogadując kupno foteli warto zaznaczyć, że chcemy aby fotele i kanapa zostały zdemontowane razem z ramą i elektryką bo są zawodnicy, którzy próbują sprzedawać np. same siedzisko z oparciem, bez tych rzeczy i wtedy przekładka robi się sporo trudniejsza.