No to końcówki drążka zakupione, solidne kawały brechy:
Oczywiście u "Amerykanów" - bez większej tragedii bo 75 zł sztuka.
Montaż zajął chłopakom z Rivolliego jakieś 4 godziny bo stare sztuki były podobno straszliwie pozapiekane - koszt 150 zł.
Wydaje się, że po tej wymianie koła trochę lepiej reagują na ruchy kierownicy - czuć jakby w przekładni był teraz budyń zamiast kisielu :-)
Jeszcze numery:
No i oczywiście teraz geometria...