poniedziałek, 17 listopada 2014

Nowe hamulce dla Jeepa

Przebieg: 241 750

Po zrobieniu porządku z przegubem mogłem w końcu założyć nowe hamulce na przód. Poprzednie klocki były już wyrąbane do zera, a tarcze w 80% więc musiałem znaleźć cały komplet klocki+tarcze. Długo się nie zastanawiałem bo już kiedyś w Foresterze dobrałem komplet Brembo+Ferodo i byłem całkiem zadowolony z efektów. Aczkolwiek postanowiłem się upewnić u chyba najlepszego w PL fachowca od hamulców, czyli Pana Lecha z Łodzi, który siedzi w branży od 20 albo i więcej lat, wyposaża w hamulce rajdówki i z większością polskich kierowców rajdowych jest "na Ty" :-) Zapraszam do jego sklepu "hamulce.net" (link na pasku obok) bo warto: dobór jest w pełni profesjonalny, a przede wszystkim rozsądny i dobrany do potrzeb i realiów - nie ma żadnego polecania jakichś wyśrubowanych rozwiązań i wyciągania kasy. A najlepiej do niego zadzwonić i porozmawiać, z tym że od razu uprzedzam że warto przygotować się na dłuższą pogawędkę i wysłuchanie ciekawostek z branży :-)
W każdym razie ucieszyło mnie, że Lechu zasugerował taki sam zestaw jaki ja sobie wymyśliłem, czyli zwykłe, gładkie tarcze Brembo i klocki Ferodo Premier. Poniżej pokazuje zdjęcia z symbolami:

Tarcze:

Klocki:


No i widok jak to wygląda w praniu:


Całość kosztowała 545 zł więc całkiem przyzwoicie, a już widzę, że nawet świeżo po założeniu skuteczność hamowania jest porównywalna do tego co było wcześniej. Trzeba natomiast pamiętać, że taki zestaw lubi się "układać" przez pareset kilometrów (nawet do 1000 km) więc spodziewam się, że docelowo będzie jeszcze lepiej!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz