Podczas przeglądu klimy okazało się, że w układzie jest bardzo mało czynnika chłodzącego więc trzeba było to zdiagnozować. Serwisowcy zalali go więc azotem z jakimś dodatkiem żeby zobaczyć gdzie jest nieszczelność. Przez noc zleciało praktycznie wszystko i po krótkich poszukiwaniach stanęło na tym, że trafiona jest chłodnica. Oczywiście tradycyjnie cena oryginału mnie zabiła (chłodnica 2100 zł + osuszacz 600 zł) więc zacząłem szukać zamiennika - na forum Jeepa znalazłem namiar na firmę z Bydgoszczy. Z czystym sumieniem polecam bo firma ma spory wybór sprzętu dostępnego od ręki (a nie dopiero po ściągnięciu z zagranicy), bardzo sprawnie się komunikuje (odpowiedzi na maile przychodzą w ciągu 2-3 godzin) i nie ucieka od problemów.
Teraz
tylko kwestia jaka ta chłodnica?? Bo z rozmów na forum wynika, że w
WJ-tach można spotkać ich 3 rodzaje ... Kiedy jednak zadałem to pytanie w
sklepie odpowiedź wskazała jednoznacznie na jeden typ (być może te inne
rodzaje występują w innych rocznikach). Tak że w roczniku 2004 mamy
"zespoloną chłodnicę oleju" (opis ze strony sklepu - zespoloną bo chłodzi też olej do
wspomagania), taką jak na rysunku obok. Generalnie najlepiej sprawdzać jaki typ chłodnicy posiadamy patrząc, w których miejscach są gniazda węży i punkty mocowania.
Tak w ogóle to do wyboru dostałem zamienniki 3 różnych firm:
* AC PLUS (Korea, 12 mies. gwarancji) - 360 zł,
* NRF (Holandia, 24 mies. gwarancji) - 410 zł,
* NISSENS (Dania, 24 mies. gwarancji) - 460 zł.
A ponieważ Nissens robi (a przynajmniej robił) chłodnice na pierwszy montaż dla Porsche mój wybór był jasny :-)
Druga istotna kwestia przy wymianie chłodnicy klimy to tzw. OSUSZACZ. Kwestia jest istotna dlatego, że Jeep zaleca żeby "w razie poważnych rozszczelnień układu" wymieniać również osuszacz, który kosztuje 600 zł i NIE MA ZAMIENNIKÓW! Czyli w moim przypadku musiałbym wydać na to ustrojstwo więcej niż na całą chłodnicę! Na szczęście są ludzie, którzy tez przez to przechodzili i z ich doświadczeń wynika, że osuszacz trzeba wymieniać tylko jeśli auto jeździ z totalnie rozwaloną klimą i to przez dłuższy czas. W przypadku rozszczelnienia wystarczy porządnie przyłożyć próżnią (tak ze dwa razy dłużej niż normalnie) i jest git. Ja tak zrobiłem (serwisowcy zostali specjalnie przypilnowani) i wszystko gra!
Tak że z robocizną, dezynfekcją, uzupełnieniem czynnika zmieściłem się w 900 zł i był to taki wydatek satysfakcjonujący bo po pierwsze mam nową chłodnicę, a po drugie ustrzegło mnie to od śmierci pompy klimatyzacji, która zapewne by nastąpiła gdybym używał klimy nie wiedząc, że ucieka mi czynnik.
Specjalne podziękowania za pomoc w temacie klimatyzacji (i nie tylko) dla Kolegi GH_Stargard z forum Jeepa.
Znacie Ice Klima (http://www.ice-klima.pl/)? Podobno mają świetny serwis klimatyzacji.
OdpowiedzUsuńKorzystamy z usług Ice Klima www.ice-klima.pl/ od lat. Polecamy!
OdpowiedzUsuńKompleksowa naprawa klimatyzacji w dobrej cenie? Wybierz ICE klima, tak jak zrobiłem to ja.
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim na dzień dzisiejszy warto jest również skupić się na tym, aby mieć dobrą i sprawdzoną klimatyzację w domu. Myślę, że świetną opcją jest skontaktowanie się z firmą https://klimatyzacja-poznan.pl/ gdyż oni takie rzeczy montują.
OdpowiedzUsuń