niedziela, 6 kwietnia 2014

Opony dla Jeepa

11-02-2014 | Przebieg: 235 100

O oponach dla Jeepa można oczywiście napisać pięciotomową Encyklopedię :-) I jeśli nie jesteś ortodoksem oponowym to lepiej zbytnio się nie zagłębiaj w ten temat bo szybko utoniesz w rozważaniach co lepsze na błoto, na piach, na ubity śnieg, na sypki śnieg, itd. itp. i wylądujesz z czterema kompletami opon na różne okazje i pory roku, a każdy po 2500 zł.
Ja w 95% jeżdżę po mieście i w związku z tym mam takie założenia:
a) zimą w mieście i tak poruszamy się przez większość czasu w brei jaką tworzy śnieg posypany solą i w związku z tym właściwie to najlepiej mieć opony, które dobrze radzą sobie po prostu na czymś mokrym i błotopodobnym, bo
b) jak służby zaśpią i nie posypią to i tak trafimy na ślizgawkę, na której żadna opona nie da rady,
c) jeśli masz napęd na 2 osie to zimą nawet na zajechanych oponach letnich i tak poradzisz sobie lepiej niż jakikolwiek jednoosiowiec z choćby najlepszymi zimówkami :-)

W związku z powyższym od razu założyłem, że będę szukał opon uniwersalnych, na cały rok. Ufff, co za ulga - w końcu nie będę się musiał zastanawiać 2 razy w roku "czy to już czas na zmianę?" :-)
Pierwotnie wybór padł na Pirelli Scorpion (coś około 600 zł sztuka na Oponeo), ale zadałem pytanie na forum Jeepa i tam jednoznacznie polecono mi Bridgestony Duellery (dzięki GH_Stargard). A ja raczej słucham ludzi bardziej doświadczonych ode mnie więc kupiłem je bez większego zastanawiania się. W cenie 430 zł za sztukę i dodam, że ludzie z serwisu, w którym od lat zmieniam opony byli w szoku "jak TAK PRZYZWOITA i tak duża opona może kosztować tak śmieszne pieniądze?" :-)

Tak że POLECAM!

PORADA - pamiętaj, że auta z napędem na 2 osie wprawdzie o wiele lepiej od jednoosiówek ruszają i sterują po śniegu ALE HAMUJĄ DOKŁADNIE TAK SAMO KIEPSKO.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz