Kupując Jeepa bez aktualnej historii serwisowej (u mnie kończyła się ona gdzieś w okolicach roku 2011) OBOWIĄZKOWO realizujemy tzw. pakiet startowy, czyli wymianę najważniejszych płynów eksploatacyjnych w samochodzie. A w przypadku auta z napędem na 2 osie trochę tego jest. Nie muszę dodawać, że wytyczne Jeepa jednoznacznie zalecają stosowanie dedykowanych wyrobów Mopara, natomiast na szczęście nie zawsze jest to konieczne. Poniżej wymienię co zrobiłem wraz z krótkimi komentarzami.
1. SILNIK - tu sytuacja jest stosunkowo prosta: silnik Mercedesa to nie jest jakiś wysoce zaawansowany model, więc wystarczy przyzwoity olej 10W40. Ja zalałem Mobila 2000:
Nie pamiętam dokładnie, ale wchodzi coś pomiędzy 6-7 litrów.
Czasami można spotkać się z teoriami, że lepiej jest zalać 5W40, ale jest to trochę dyskusja o wyższości Świąt ... W każdym razie pokazane po prawej zalecenia Jeepa mówią jednoznacznie, że 5W40 stosujemy wtedy gdy temperatura spada trwale ("consistently") poniżej minus 12 stopni. No a ile w Wielkopolsce mamy takich dni ...
2. REDUKTOR - tu również sytuacja jest prosta: nie oszczędzamy, lejemy Mopara, tym bardziej że nie jest jakoś drastycznie drogi, około 80 zł za litrową butlę, a trzeba kupić tylko dwie, bo do reduktora wchodzi coś około 1,7 litra. Na zdjęciu poniżej pierwszy od lewej.
3. MOSTY - tu zaczynają się małe schody. Jak zobaczyłem cenę Mopara dedykowanego do mostów to spadłem z krzesła: coś około 160 zł za litr, a trzeba kupić 4 litry, bo do jednego mostu wchodzą ponad 2 litry, do drugiego ponad 1. Cały problem polega na tym, że trzeba kupić olej do przekładni wyposażonych w tzw. układ ograniczonego poślizgu. NA SZCZĘŚCIE jest przyzwoity zamiennik: Castrol SYNTRAX LIMITED SLIP 75W-140 (pośrodku na zdjęciu poniżej). Sporo Jeepowców używa go jako zamiennik i nie narzekają; ja również zrobiłem na nim już parę tysięcy km i wszystko gra. Dosyć ciekawa jest kwestia ceny tej mikstury - na allegro można go znaleźć już za 35 zł/litr. I o mało co już bym kupił w tej cenie, ale do myślenia dało mi, że kilku innych sprzedawców (pokazujących, że ściągają markowe oleje w potężnych ilościach) ma go po około 65 zł - może jestem dziwny ale kupiłem w tej droższej cenie :-)
4. WSPOMAGANIE - tu można zaszaleć i kupić Mopara (około 60 zł/litr), ale można też kupić coś klasy ATF II D. Ja pierwotnie kupiłem Mopara, ale podczas wymiany coś mu się stało, zaczął się pienić (dokładnie już nie powiem bo nie robiłem tego osobiście) i ostatecznie do wspomagania powędrował specyfik pokazany poniżej (pierwszy od prawej).
![]() |
Płyny ustrojowe do Jeepa (reduktor, mosty, wspomaganie). |
5. CHŁODZENIE - nie ruszałem bo jakoś zapomniałem :-) Z tego co czytałem to spokojnie daje radę zwykły Prestone, tylko w dosyć dużej ilości, około 14 litrów.
6. SKRZYNIA BIEGÓW - to osobna historia :-) Wkrótce poświęcę jej oddzielny wpis.
No i fajnie! Tylko kto mi to wszystko powymienia?? Jak nietrudno się domyślić będzie to Jarek - poświęcę temu osobny wpis.
PORADA - jeśli kupujesz do wspomagania Mopara to warto wcześniej zalać coś tańszego żeby przepłukać układ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz