czwartek, 24 kwietnia 2014

Diagnostyka przodu

Przebieg: 236 725

Przyszedł czas na sprawdzenie przedniego zawieszenia, do którego małe zastrzeżenia miał diagnosta podczas przeglądu. No to jazda na szarpaki... W tym momencie polecam stację diagnostyczną Koprasa w Dopiewie pod Poznaniem, chyba jednego z największych pasjonatów motoryzacji w Polsce - można by długo pisać o jego kolekcjach oraz o nim samym ale zrobili to już inni, np. tutaj
W każdym razie moim zawieszeniem zajął się sam Mistrz i ... nic nie znalazł! Stwierdził, że wszystko chodzi jak w zegarku, i że jeśli bardzo bym chciał to mogę ewentualnie pomyśleć o nowych amortyzatorach, ale to tak przyszłościowo. Normalnie aż głupio :mrgreen: - czyli jednak da się wyjechać Jeepem od mechanika bez zostawiania standardowego 1500 zł :mrgreen:! Aż sobie kupiłem z tej okazji butlę napoju wyskokowego. 
No nic, przy okazji rozpoznam temat amortyzatorów, ale to ze spokojem...

PS. Nie wiem czy to zasługa Jarka czy Kopras tak po prostu ma ale kiedy zapytałem ile płacę usłyszałem "zostawcie sobie na piwo"  :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz